Dzieci odwiedzające nasz Klub w
minioną sobotę miały okazję dotknąć własnymi rękami tej
otaczającej Jezioro Kierskie niesamowitości. Rzucić kamieniem do
wody, skojarzyć że kasztanów szuka się nie pod każdym drzewem,
poczuć jak wiatr spycha nas z pomostu, dowiedzieć się że kaczki
nie nurkują, zdjąć ze spodni wczepiające się nasionka, szukać
szyszki chmielowej pierwszy raz w życiu, zorientować mapę w
terenie i gonić na trawie uciekające plamy słońca. Po prostu
podotykać przyrodę. Banalne? Być może, ale buzie dzieci śmiały
się cały czas czekając na kolejne wyzwania: spraw by coś było
mokre, narysuj najwięcej szczegółów, poszukaj rzeczy
nienaturalnej, ułóż ciąg logiczny, poszukaj na terenie czegoś co
jest małe, itp. … na tyle niesamowite, że wszystkie
herbaty, które zaparzyliśmy sobie na rozgrzewkę październikowego
dnia, zostały w kubkach niedopite. Tekst: Hania
|
strona_glowna >