![]() Dzień pierwszy: Pogoń – Stepnica; sztauowanie; Odpust Świętego Jacka Odrowąża "z pierogami" - załapaliśmy się na ruskie i mięsne z kapustą. Dzień drugi: Stepnica – Świnoujście; Dzień Latarni Morskiej. Dzień trzeci: Świnoujście – Dziwnów; kompletna załoga; w drodze kisiel; 142,7˚ na port; wraz z nami jest tu 300 zawodników przygotowujących się do Mistrzostw Europy w klasie Laser; schabowy na obiad; zwiedzanie. ![]() ![]() ![]() Dzień czwarty: Dziwnów - Kołobrzeg; jajecznica z makaronem na śniadanie, pyry z gzikiem na obiad; słabnący wiatr; płyniemy, wreszcie jest czas przyjrzeć się gadżetom żeglarskim załogi ;); zejściówka-nawigacja-ster; port; zwiedzanie. ![]() ![]() Dzień piąty: Kołobrzeg - Świnoujście; czy to była noc czy jedynie drzemka?; najpierw silnik, potem żagle, ref i znów pełne żagle; kto nie zmókł dotąd ten miał okazję zmoknąć dziś, kogo nie zemdliło ten... przechyły (mamy siniaki na nogach); wreszcie kurs 235˚i i i i port; zmiana kapitana; gwieździsta noc. ![]() ![]() Dzień szósty: Świnoujście - (Trzebież) - Pogoń; 13 godzin na silniku, prędkość 2,8w Yanmar i 3,4w Mercury; przeprawa promowa, brama torowa północna, kolejna, kolejna, kurs 150˚, kolejna brama,...; wiatru niby brak a jednak cały czas w dziób; czego to załoga wracająca z rejsu nie zrobi: obieranie ziemniaków, lody po drodze, spokój manewrów; 2100 koniec rejsu. ![]() ![]() ![]() Tekst i zdjęcia: załoga |
strona_glowna >